19 listopada odbyło się kolejne spotkanie w ramach cyklu “Spotkanie z podróży” o swojej wyprawie do Nowej Zelandii opowiedziała Iwona Leśniewska a prezentacji towarzyszyła wystawa fotograficzna jej zdjęć. Nowa Zelandia, nazywana przez rdzennych Maorysów Aotearoa, czyli „Krainą Długiej Białej Chmury”, to miejsce, które zapiera dech w piersiach. Opowiadając o tej niezwykłej podróży, trudno było zdecydować, od czego zacząć – czy od majestatycznych fiordów, zielonych wzgórz, czy od gościnnych ludzi, którzy tworzą wyjątkowy klimat tego kraju. Podróżniczka zabrała nas najpierw na Wyspę Północną, gdzie odwiedziła Auckland – największe miasto w kraju, pełne kontrastów. Z jednej strony nowoczesna metropolia, z drugiej – widok wulkanów i zatok. Potem nie mogła odmówić sobie wizyty w Hobbitonie – planie filmowym “Władcy Pierścieni”. Urokliwe chatki hobbitów i sielankowe krajobrazy to coś, co na długo zapada w pamięci. Kolejnym punktem był Park Narodowy Tongariro, wpisany na listę UNESCO. To miejsce wygląda jak z innej planety – wulkaniczne szczyty, surowe krajobrazy i intensywnie błękitne jeziora. Na Wyspie Południowej czekały kolejne cuda natury. Fiordland, z Fiordem Milford Sound na czele. Nowa Zelandia jest światową stolicą sportów ekstremalnych – skoki na bungee nawet w centrum miasta. Nowa Zelandia to miejsce, które trudno opisać słowami – trzeba je zobaczyć, poczuć, usłyszeć. My to poczuliśmy. Dziękujemy.