[supsystic-gallery id=215 position=center]
Temat trzeciego wykładu online, który odbył się 14 stycznia 2021 to „Kłopotliwy problem – nietrzymanie moczu” prowadzony przez dr Annę Różańską-Kirschke z Katedry Fizjoterapii PUSS w Pile. Wysiłkowe nietrzymanie moczu to problem wielu kobiet. Problem ten może pojawiać się w okresie menopauzy bądź po porodach. Dotykać on również może u osób otyłych, mających nadwagę, u tych których jest mało aktywności fizycznej. Nietrzymanie moczu wysiłkowe może objawiać się popuszczaniem moczu w trakcie wysiłku fizycznego, ale również w trakcie kichania bądź kaszlu. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Najczęściej jest to osłabienie mięśni dna miednicy, które niezbyt dostatecznie zaciskają cewkę moczową. Według badań na wysiłkowe nietrzymanie moczu może cierpieć nawet co czwarta kobieta w wieku od 18 do 50 lat. Taki problem z wiekiem nasila się. Występuje on około 40% kobiet które ukończyły 55 rok życia. Jest to wstydliwy problem. Niewiele osób chce się udać z nim do lekarza. Warto jednak zaznaczyć, że wysiłkowe nietrzymanie moczu jeśli jest jeszcze w mało zaawansowanej postaci można leczyć za pomocą również fizykoterapii. Dobre efekty daje leczenie nie wysiłkowego nietrzymania moczu przy pomocy ćwiczenia. Ćwiczyć należy mięśnie Kegla. Mięsień ten można łatwo wyczuć przerywając strumień moczu. Lepiej jest jednak to ćwiczenie wykonywać nie podczas oddawania moczu, lecz w innych sytuacjach. Na zmianę trzeba te mięśnie zaciskać i rozluźniać. Zaczynać od serii krótkich skurczów i powtarzać je co najmniej 3 razy dziennie stopniowo można wydłużać trwanie skurczu to około 10 sekund i zwiększyć liczbę serii wykonywanych w ciągu dnia nawet do 15. Mięśnie Kegla można ćwiczyć w domu, w dowolnym momencie, podczas oglądania telewizji czy nawet stojąc w kolejce w sklepie. Ważne żeby ten trening był regularny wtedy można uzyskać najlepsze efekty. Wykorzystywać do ćwiczeń można również specjalne stożki i kulki dopochwowe.